wtorek, 23 lipca 2013

SHE WILL BE BEAUTIFUL




SHE WILL BE BEAUTIFUL
is
Anton Mobin and Rinus van Alebeek playing cassettes

Day: August 19th
Hour: 21.00
Place: Eufemia

I find "Stravinskian rage with the phoenicean brutality of sixties stage heroes like Pete Townshend or Jimmy Hendrix. In between these extremes the connaisseur of contemporary and not so contemporary music can recognize influences of Pergolesi, Bach, Antheil and Mobin/van Alebeek at a sometimes incredible speed" and I find Thurston Moore finds "concerts by She will be Beautiful the best energizers you can get"

One of them is here, the other one joins for a day, rest of them will follow.

środa, 3 lipca 2013

OPERA RE//MIX # 1 Joanna Halszka Sokołowska





JOANNA HALSZKA SOKOŁOWSKA
John B. Wolgamot

W Sarze, Menckenie, Chrystusie i Beethovenie byli mężczyźni i były kobiety

Premierowe wykonanie opery Joanny Halszki Sokołowskiej na podstawie poematu Johna B. Wolgamota w ramach cyklu OPERA RE//MIX komuny// warszawa

13.07.2013,
godz. 19.00
komuna// warszawa
Lubelska 30/32


*
Ponad tysiąc osób. Każda z nich jest bohaterem poematu Wolgamota. Każda z nich na takich samych prawach. Nikt nie jest tutaj postacią drugoplanową. Wszyscy zgrupowani są w swego rodzaju korpusy – sto dwadzieścia osiem zwrotek, z których każda jest wariantem tego samego zdania. Jedyne, co się zmienia to nazwiska osób. Co łączy tych ludzi? Jakiego rodzaju całość tworzą? Co wydarzyło się pomiędzy Sarą Powell Hardt i Claudem Henrim de Saint-Simon? Luigimi Pirandello i Jane Austen? I jak dostrzec te wątki w historii całego tłumu? Na przestrzeni ostatnich czterech dekad próbowali tego dokonać tak różni muzycy jak członkowie legendarnego zespołu post-rockowego Tortoise, kompozytor i wiolonczelista Alex Waterman i przede wszystkim Robert Ashley. Ten ostatni przeczytał „masowy poemat” Wolgamota w całości bez jednego oddechu (niemożliwe) artykułując tym samym własną teorię opery jako układu postaci, które „mają ze sobą coś wspólnego”.

W komunie// warszawa postacie zgrupowane zostaną na dwustu pięciu kartkach formatu A4. Będą one doświadczały zstąpienia Boga na ziemie. Dużo wskazuje na to, iż tak o sobie i swoim miejscu w poemacie myślał sam Wolgamot. Sugerują to także jego bohaterowie – jeśli tylko odpowiednio ich względem siebie ustawić. Gertrudę Stein z jej przekonaniem, iż wszystko można znaleźć w samych imionach. Ludwika van Beethovena, który właśnie kończy pracę nad „jednym ze swych najlepszych dzieł”. Jezusa Chrystusa, który po raz trzeci okrąża kulę ziemską. Rainera Marię Rilkego, który pisząc „Notatki o melodii rzeczy” naucza jak należy się zachowywać w sytuacjach tego kalibru. Joanna Halszka Sokołowska precyzuje ich sugestie odwołując się do metod numerologicznych, statystyk naukowych, kabalistycznej interpretacji drzewa życia. I opiera na nich swą operę na cztery głosy prowadzące, chór, instrumentalistę oraz jedną osobę, która na razie nie ma swojej funkcji w całości.

Chyba nie da się ukryć, że jest to opera o facebooku.

Więcej ideolo w formie drukowanej na premierze